Peru – Postscriptum 7: Lamy, alpaki i…szaszłyki.
Przemierzaliśmy Andy z nieskrywaną radością. W końcu oboje kochamy góry, a te drugie co do wielkości na świecie, mają do zaoferowania tak wiele. Surowy, skalisty widok, a w tle ośnieżone szczyty 6-tysięczników. Wulkany, laguny, kaniony. Przez ten…
Peru – Postscriptum 6: Starożytne cywilizacje.
Droga w tym miejscu wydawała się nie mieć końca… Niesamowita przestrzeń i widok jaki do tej pory mogliśmy kojarzyć jedynie z amerykańskimi filmami. Ta część trasy panamerykańskiej zawiodła nas do miasta Nazca. To tutaj są słynne geoglify…
Peru – Postscriptum 5: Wybrzeże.
„To dokąd teraz zmierzacie?” – zapytał w łamanym angielsko/hiszpańskim nasz sympatyczny gospodarz hostelu w Limie. „Do Paracas” – odpowiedzieliśmy. Uśmiechnął się tylko szelmowsko, rozmarzył i wypowiedział: „Ceeeevicheee – tak, tak, najlepsze ceviche na świecie!”. 😉Zarzuciliśmy plecaki i…
Peru – Postscriptum 4: Tańczący z Indianami.
Poziom naszej ekscytacji narastał z każdą kolejną, intensywną godziną spędzoną w dżungli. W 2 dni upchnięto tyle „atrakcji”, że każdy znalazłby coś dla siebie..Po porannym spacerze i śniadanku, wsiedliśmy ponownie w naszą łajbę i popłyneliśmy 30 min…
Peru – Postscriptum 3: Amazonia – spełnione marzenie.
„Jak będziecie zakładać kalosze, to sprawdźcie czy przypadkiem nie wszedł do nich skorpion. One lubią schować się w takich miejscach…” – powiedział Edgar, nasz sympatyczny amazoński przewodnik. Oboje przełknęliśmy ślinę tak ciężko, że było pewnie słychać w…
Peru – Postscriptum 2: Opowieść o tym, jak nie zjedliśmy robala…
Targi na świeżym powietrzu w Ameryce Płd, to przeżycie, którego nie wolno pominąć. Zostaliśmy rzuceni na głęboką wodę, gdyż już drugiego dnia pobytu na drugim końcu świata, mieliśmy popłynąć łódką w głąb Amazonii…Tuż przy porcie Nanay w…
Peru – Postscriptum 1: Z wizytą na wyspie małp.
La isla de los monos (czyż nie pięknie brzmi?!) – to po hiszpańsku pełna nazwa miejsca niezwykłego, które udało nam się odwiedzić podczas naszej amazońskiej przygody. Dostać się tam można tylko drogą rzeczną – 30 km od…
Peru – Rozdział 9: Podróżniczy Święty Graal – Machu Picchu.
Ostatnim przystankiem w naszej peruwiańskiej przygodzie było Cusco. Legendarna stolica imperium Inków, miasto niezwykle ciekawe, w którym spędziliśmy 4 ekscytujące dni. Jednym z nich był całodzienny wyjazd do miejsca, którego nikomu przedstawiać nie trzeba… Dostać się tam…
Peru – Rozdział 8: W poszukiwaniu autentyczności na jeziorze Titicaca.
Dwa tygodnie w Peru minęły bardzo szybko. Dzieje się tyle, że nie nadążamy relacjonować ? Wstajemy bardzo wcześnie: czasami (tak jak dziś) przed 4, gdyż tyle zajmują dojazdy do różnych, spektakularnych miejsc. Dziś opowiemy troszkę o słynnym…
Peru – Rozdział 7: Kondory w kanionie Colca.
3 godziny od Arequipy, andyjskimi serpentynami dojeżdżamy do doliny rzeki Colca. Powyżej 3 tyś m zaczynają się obrazki z innej planety. Piękna droga (bardzo ważna w kraju ze względu na transport), same skały i coś w rodzaju…